Jak co rano Andżela poszła do łazienki umyć zęby, nie wiedziała jednak, co ją czeka. Gdy podeszła do umywalki wzięła swoją pastę i nałożyła ją na szczoteczkę. Przed tym jednak obmyła sobie twarz. Po tej czynności wzięła szczoteczkę do ręki i jak zawsze przed umyciem obejrzała zęby w lustrze. Jednak, to co zobaczyła zwaliło ją z nóg i opadła na umywalkę zrzucając wszystkie przybory leżące na niej po czym upadła na podłogę. Załamana swoim wyglądem zaczęła głośno szlochać budząc drugą koleżankę z pokoju. Dziewczyna zawsze wyglądająca świetnie, dobrze uczesana, ubrana w markowe ciuchy, mająca piękny uśmiech. Teraz jej zęby były czarne jak smoła i oszpecały całą jej twarz.
-Andżela co się stało? Dlaczego płaczesz?-spytała Klara(koleżanka Andżeli)
-Co się stało?! Ty się pytasz co się stało?-wykrzyczała prosto w twarz dziewczyny.-Pokazać ci?-w tej chwili uśmiechnęła się.
-Boże?! Kto ci to zrobił?-spytała
-Nie wiem ale to w ogóle nie chce się zmyć. Ja muszę odreagować idę na ganek się wykrzyczeć.
-Dobra rób co chcesz.
Po tych słowach poszła tam gdzie wcześniej powiedziała i z całej siły krzyknęła:
-Aaaaaaaaa!!! Dlaczego?!-wrzeszczała tak przez dłuższą chwilę wypowiadając wszystkie możliwe przekleństwa.
W tym momencie Julka, Sara, Blanka i Maja obudzone przez głośne wrzaski wiedziały, co się stało i o kogo chodzi. Ubrały się szybko i umyły w niecałe 20 minut.
-To co idziemy do Łukasza? Do Andżeli wpadniemy później.-spytała Sara.
-Ok. To wy idźcie, a ja pójdę po Szymka. Nie chcę żeby tego przegapił.-odpowiedziała Julia.
Dwie minuty później dziewczyna była już u swojego chłopaka. Zapukała do drzwi i nie czekając na odpowiedź weszła do pokoju. Została Szymona już ubranego i myjącego twarz nad umywalką. Gdy zobaczył Julie wytarł się ręcznikiem i podszedł do niej.
-Za-bi-ję cie-przesylabizował powoli.
-Ale za co?!-spytała ironicznie.-Masz coś zielonego na nosie.
-Właśnie za to.-odpowiedział.-Wiem, że to ty zrobiłaś.
-Ale co?-powiedziała nadal udając, że nie wie o co chodzi.
-Nie udawaj niewiniątka!
-Dobra zmywaj to z nosa i chodź ze mną.-po tych słowach podarowała mu czułego buziaka.-To załatwi sprawę?
-Nie!-powiedział obrażony.
-Dobra choć już, bo wszystko nas ominie.
Po 2 minutach byli już pod drzwiami do pokoju Łukasza i razem z pozostałą trójką weszli do pomieszczenia. Łukasz nie zdając sobie sprawy, co go za chwile czeka drzemał w najlepsze. Sara i Blanka nie mogąc powstrzymać śmiechu obudziły zdziwionego chłopaka i strzeliły mu kilka fotek swoimi aparatami.
-Co wy robicie?-spytał.-I zaglądając pod kołdrę powiedział.-Dlaczego ja jestem nagi?
Szymon nie odzywając się do tej pory powiedział:
-Stary, co ty wczoraj w nocy robiłeś? Wszędzie są porozrzucane ciuchy na szafce leży jakiś stanik i jakaś karteczka przylepiona jest do lampki. Weź zobacz co na niej pisze.
-Nie wiedziałam, że jesteś w tym aż taki dobry Twoja Kicia.-czytał przerażony.-Ale ja nic nie pamiętam!-wykrzyczał jeszcze głośniej.
-Może to i lepiej. Słyszałem, że...-zaczął Szymek.
-Dobra nie kończ.-odparła Maja.
-Wiesz ja sobie coś przypomniałam.-oznajmiła Sara.-Wczoraj w nocy jak szłam do łazienki to widziałam jak z twojego pokoju wychodzi jakaś blondynka.
-Ale ty..-powiedziała Maja
-Cicho-uciszyła ją Blanka
-No nie gadaj. Wy wszyscy mnie oszukujecie!-powiedział podniesionym głosem.-A teraz pozwulcie, że pójdę się ubrać.
Już się podnosił, gdy Szymon krzyknął: Nie wstawaj. Oszczędź nam tych widoków.
Łukasz nie zważając na słowa chłopaka przedefilował po całym pokoju na golasa biorąc po drodze jakieś ciuchy. Gdy wchodził do łazienki i nacisnął klamkę krzyknął:
-Kurde pasta. Zielonej nocy się im zachciało!
-Dobra o co w tym wszystkim chodzi. Gdzie jest haczyk.-spytała Julia.
-Niedługo wszystkiego się dowiecie.-powiedziały Sara i Blanka śmiejąc się.
Po paru minutach Łukasz był już z powrotem. Ubrał się w koszulkę z jakimś napisem i dresowe spodnie z opuszczonym krokiem.
-A teraz wytłumaczcie mi o co w tym wszystkim chodzi?!
-Nie ma sprawy. Widocznie wczoraj ty i jakaś dziewczyna no ten, tego, no wiesz o co chodzi. No i nie zdążyłeś posprzątać, a nawet się ubrać, a ta dziewczyna zmyła się zostawiając tą karteczkę.-powiedziała Julia.
-Dokładnie tak mogło być.-potwierdził Szymon.-Widocznie musiałeś być zmęczony.
-Was to śmieszy?
-Tak.-odpowiedzieli chórem
Łukasz nie wiedząc w co ma wierzyć usiadł na łóżku i schował głowę w poduszkę.W tym momencie Blanka i Sara wybuchły śmiechem i usiadły po obu stronach chłopaka gładząc go po plecach.
-Biedactwo.-powiedziała czule Blanka.-powiemy ci jak było naprawdę.
-My też chętnie posłuchamy.-powiedzieli Szymon i Julia.
-No więc tak...-zaczęła Sara.-Wczoraj w nocy początkowo miałyśmy wysmarować cię pastą ale Majka wpadła na pomysł...
-Wpadłam na pomysł aby zrobić ci małego psikusa.-ciągnęła dalej.-No więc ja rozebrałam cie...
-Co?!-spytał zszokowany Łukasz.
-Dasz nam dokończyć. No więc jak już wcześniej mówiłam rozebrałam cię porozrzucałam ciuchy, a Sara..
-A ja napisałam tą karteczkę-powiedziała podnosząc stanik-A to co teraz trzymam należy do mnie.
-Zaraz, zaraz a ta blondynka?-spytał Łukasz
-Jest wymyślona. A to co tu zobaczyliśmy to jedna wielka ściema.-powiedziały zgodnie Sara i Blanka.
-Wy ja was normalnie zabije!!!-wykrzyczał-ale później teraz chodźmy na śniadanie.
Po zakończonym śniadaniu Blanka natknęła się na Andżelę.
-Cześć jak tam leci?-spytała.
-Źle!-odpowiedziała jej.
-Wiesz co organizuje konkurs na najpiękniejszy uśmiech na całym obozie. Chcesz wziąć udział?
-Ja? Nie.-powiedziała stanowczo.
-Dlaczego? Słyszałam,że masz najładniejszy uśmiech na całym obozie.
-Miałam.-powiedziała po czym pobiegła w stronę swojego domku.
Blanka nie zastanawiając się pobiegła za nią i zatrzymała.
-Czekaj! Może mogę ci jakoś pomóc?-spytała
Andżela słysząc to uśmiechnęła się do dziewczyny i powiedziała:Proszę bardzo sama tego chciałaś.
-Jest gorzej niż myślałam.-wyszeptała.
-Co ty tam mamroczesz?-spytała Andżela.
-Nic. Myślę, że mogę ci pomóc mój tata jest dentystą, a tobie ktoś najwidoczniej podrzucił pastę barwiącą na czarno. A ja mam przy sobie zawsze wybielacz i mogę ci go dać.
-Naprawdę?
-Tak ale pod jednym warunkiem strzele ci kilka fotek.
-Co?
-Chcesz mieć białe zęby czy nie?
-No dobra ale tylko pare.
Pięć minut trwała sesja aż w końcu Andżela zbuntowała się i powiedziała zdenerwowana:
-Dasz mi w końcu tą pastę?
-Ok. Więc musisz myć ją zęby przez pięć minut po kolejnych pięciu minutach czerń powinna zejść.-oznajmiła Blanka.-Myślę, że pomogłam, a teraz wybacz muszę już iść.
Po kilku minutach Blanka dotarła do swojego pokoju. Pokazała dziewczyną zdjęcia jakie zrobiła śmiejąc się przy każdym kolejnym.
-I jak ci poszło?-spytała zaciekawiona Sara.
-Dobrze już myślałam, że nie zgodzi się na te zdjęcia. Wtedy to by była kicha bo po kolejnych dwóch godzinach czerń sama by jej zeszła.
-No to dobrze, że ją przekonałaś.-odpowiedziała Julia.-A jak zareagowała gdy powiedziałaś jej o konkursie?
-Uciekła.-powiedziała Blanka wybuchając śmiechem.
-Dobra dziewczyny my tu gadu, gadu, a zaraz będzie zdawanie odznak trzeba się przygotować.
-Masz racje-odpowiedziały jej po czym poszły się szykować.
---------------------------------------------------------------------------
Kolejny rozdział przepraszam, że tak długo czekałyście. Nie miałam czasu na pisanie dużo nauki i w ogóle. Ale dzisiaj znalazłam czas i zaczęłam go pisać w szkole na dwóch świetlicach, a skończyłam w domu. Mam nadzieje, że wam się spodoba ;) A Wam jak idzie nauka będą nagrody?
Szczerze ten plan z rozebraniem Łukasza był wręcz chory. Na szczęście ja na wycieczce nie miałam takiej zielonej nocy,
OdpowiedzUsuńCzekam na nn.
Wiem ale coś mi do głowy strzeliło i tak jakoś wyszło:)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak podejść do chłopaka i "to ja cię rozebrałam wczoraj w nocy", no zajebiście xd Rozdział miałam skomentować już wczoraj, ale komputer, z niewyjaśnionych przyczyn, sam się wyłączył. Przez Ciebie boję się jechać na obóz w lipcu xd No nic, nie mam co pisać, do zobaczenia ;)
OdpowiedzUsuńNie bój się na pewno będziesz fajnie się bawić i mam nadzieję, że nie będziesz mieć takiej zielonej nocy ;) A tak w ogóle, to gdzie jedziesz? A jeszcze po za tym jak mi idzie pisanie lepiej czy cały czas ten sam poziom?
UsuńLepiej, lepiej! Do Włosania, turnus drugi 10.07 - 21.07 zapowiada się świetnie, a poza tym http://nasze-subiektywne-oceny.blogspot.com/2013/06/ocena-norki98-jusza-love.html - gotowe...^^
UsuńOMG OMG OMG Jestem anonimiek jestem n telefonie i pisze nie z kąta . Więc dodawajte notki szybko,) super blog czekam na dalsze notki ;)
OdpowiedzUsuń