niedziela, 9 listopada 2014

Rozdział 14

Zadzwonił dzwonek. Julia weszła do klasy, w której czekał już na nią pan Julian. Widać było, że nauczyciel nie był w najlepszej formie. Był wyraźnie pobladły, oczy miał podkrążone. Julka przyglądała mu się bacznie, ale nie udało jej się nic wyczytać spytała, więc po prostu.
-Proszę pana? Czy coś się stało?
-Nie zawracaj sobie tym głowy.-powiedział uprzejmie. Dam Ci sprawdzian i mam nadzieję, że pójdzie Ci dobrze.
-Pójdzie uczyłam się, proszę pana.-odrzekła uśmiechając się lekko.
-Cieszę się.
W tym momencie wręczył jej test. Blondynka przejrzała pobieżnie zadania i zabrała się do pracy stwierdzając, że nie jest to takie trudne. Sprawdzian składał się z dwunastu zadań i Julia uporała się z zrobieniem ich przed końcem lekcji. Oddała nauczycielowi i wyszła z klasy przed dzwonkiem.



-Dalej, Zemsta-poleciła jej Julia poganiając do szybszego chodu.
Kilka okrążeń i stanęła jej na drodze tym samym zmieniając kierunek jej biegu, po czym wróciła na środek. Uważnie przyglądała się klaczy. Żaden szczegół nie uleciał jej uwadze. Po chwili można było zobaczyć pierwsze sygnały chęci przyłączenia się do niej. Moment później kara spuściła głowę niemal dotykając podłoża, przy czym jakby coś przeżuwała. Teraz nadszedł decydujący moment Julka odwróciła się tyłem  porzucając pozycje agresywną. Zemsta zatrzymała się i ruszyła w stronę dziewczyny. Słychać było tętent jej kopyt na piasku. Gdy doszła do Julii ta odwróciła się powoli i pogłaskała ją między oczami. Następnie pobiegła przed siebie i to samo zrobiła jej czterokopytna przyjaciółka. Biegnąc Julka pomyślała że może spróbuję razem z nią przeskoczyć przez przeszkodę, która stała przed nimi. Bez problemu obie ją przeskoczyły.
-Jula znowu join-up?-usłyszała gdzieś zza płotu.
Rozejrzała się dookoła i ujrzała Tomka. Pomachała mu i podeszła do niego.
-Tak, znowu. Chcę zbudować z nią naprawdę silną więź.
-No, przecież.
-Mógłbyś ją potrzymać ja pójdę po siodło i ogłowię.
-Nie wiem czy to dobry pomysł.
-Nie bój się nic ci nie zrobi.
To mówiąc zostawiła go samego i pobiegła do siodlarni po potrzebny sprzęt. Po kilku minutach wróciła z siodłem, czaprakiem i ogłowiem. Miała także szczotkę do czyszczenia i kopystkę. Dokładnie wyczyściła sierść i kopyta. Następnie ostrożnie założyła potrzebny sprzęt. Nie zastanawiając się nawet wsiadła ostrożnie i wygodnie usiadła w siodle. Tomek przyglądał się temu wszystkiemu z boku.
-Jesteś pewna, że wszystko pójdzie dobrze?
-Tak. Na dodatek powiem ci, że Zemsta musiała nosić kiedyś na sobie jeźdźca.
-Skoro tak myślisz.
Po tych słowach Julka dała sygnał aby klacz ruszyła do przodu, a ta bez problemu wykonała jej polecenie. Jadąc stępem zrobiły dwa kółka po czym zmieniły kierunek. Blondynka dała kolejny sygnał tym razem do kłusa. Kara i z tym chodem nie miała żadnych problemów. Julka była zadowolona z dotychczas wykonanej pracy. Teraz pozostał jej tylko galop. Popuściła wodzę i docisnęła łydki, a Zemsta od razu domyśliła się o co chodzi. Momentalnie przyspieszyła. W tym chodzi zrobiły kilka okrążeń i zatrzymały się przed chłopakiem.
-Ona jest cudowna.
-Widzę właśnie.
-Rozprężę ją i zaprowadzę na pastwisko.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Yeah ;D Kolejny rozdział, kolejny weekend ;) Jestem zaskoczona, że udaje mi się tak pisać ;D Dzisiaj miałam osiemnastkę brata i wróciłam niedawno. Teraz idę się uczyć historii, bo jutro kartkówka ;/ Mam nadzieję, że teraz będzie więcej komentarzy ;D No nic tyle ode mnie pozdrawiam i do następnego ;) A zapomniałabym jutro mam okazję iść na Hubertusa, ale chyba nie uda mi się ;/

4 komentarze:

  1. Że siedzę w domu i nudzę się, to ruszę dupsko i coś napiszę (Ja mam jutro wolne ^^). Rozdział fajny, ale krótki. Cieszę się, że Julka robi postępy wraz z Zemstą. I ten join-up. Jakie to fajne uczucie. Miałam okazję wykonać tylko raz.
    I przepraszam, że nigdzie nie komentuję, często też nie czytam, ale brak czasu doskwiera.
    Pozdrawiam i postaram się częściej wpadać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jaa ;) Ciebie się tutaj nie spodziewałam ;d ale cieszę się, że wpadłaś ;) j anie miałam okazji robienia join-up. Pozdrawiam i dalej idę się uczyć. Zapraszam na Theę ;)

      Usuń
  2. Tak sobie wchodzę i nagle widzę komentarz Universe :D Jak się miło na sercu zrobiło.
    A co do rozdziału. Fajny chociaż wyłapałam jedno powtórzenie (słowo być w pierwszym akapicie).
    Join up jest fajny, mimo że nigdy nie miałam okazji go zrobić i szczerze mówiąc nie za bardzo go ogarniam. Wątek z Zemstą rozwija się coraz bardziej ^_^ Ale i tak Tomek najlepszy, po tym co zrobił w ostatnim rozdziale, jak tylko czytam jego imię to banan mi na twarzy wyskakuje ;D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hejo ;) Trzeba, to powtórzenie jakoś zlikwidować ;d A co do Zemsty, to nie wiem, co dalej z nią robić ;\ Banan na twarzy powiadasz? ;d No nic to tyle ode mnie i do napisania ;)

      Usuń