środa, 1 maja 2013

Rozdział 8

Po kilku minutach Julia, gdy skończyła z Karym zadzwoniła po Maje i Blanke, i razem z nimi obmyślała, co mogą zrobić w sprawie Maćka i Sary.
-Dziewczyny musimy coś zrobić Sara cały czas chodzi smutna i przybita.-powiedziała Julia.
-No to musimy się pospieszyć, bo dzisiaj przedostatni dzień obozu. Jutro odjeżdżamy.-odpowiedziała Maja
-Mam pomysł dzisiaj jest ostatnia noc czyli "zielona noc", a mój tato jest dentystą i dał mi specjalną pastę, która barwi zęby na czarno.-oznajmiła entuzjastycznie Blanka.-Więc jak wieczorem ta dziewczyna umyje zęby, to rano będzie miała je czarne, a wtedy...
- A wtedy Maciek nie będzie chciał być z nią, bo będzie miała zęby czarne jak smoła i oczerni jego wizerunek.-wykrzyczała Julia.-No tylko teraz trzeba jej podrzucić pastę. Tylko kto to zrobi?
Nagle z boksu wyszła Sara i powiedziała:
-Ja to zrobię.
-No super skąd się tu wzięłaś?-powiedziała zaskoczona Maja.
-Czyściłam mojego konia i nagle usłyszałam was i się schowałam ale teraz wyszłam i chce iść do tej blondzi.Wiem gdzie ma pokój.
-Ale...
-Ale idę i bez dyskusji. Blanka dawaj tą paste i idę.-odpowiedziała, a raczej wykrzyczała i pobiegła do domku dziewczyny.
Po paru minutach była już pod drzwiami, zapukała jednak nikt nie otworzył. Nacisnęła lekko na klamkę, a drzwi się otworzyły. Niepewnie weszła do środka i zobaczyła, że cały pokój był koloru różowego na ścianach wisiały plakaty 1D i Justina Biebera. Sara widząc, że nie ma nikogo poszła szybko do łazienki i podmieniła pasty, po czym szybko wybiegła z pokoju do dziewczyn.
-I co udało się?-spytała Julia.
-Tak. Ale gdzie dziewczyny?
-Na obiedzie. My też powinniśmy iść.
 Po skończonym posiłku wszyscy rozeszli się do pokoi. Dziewczyny zmęczone tym wszystkim postanowiły uciąć sobie krótką drzemkę, gdy nagle usłyszały pukanie.
-Otwarte!-krzyknęła Julia.
Po tych słowach do pokoju wszedł Maciek. Dziewczyny zdziwione tym, że wogóle odważył się tu przyjść patrzyły na niego spode łba. A on usiadł na krześle pod ścianą i powiedział:
-Sara, co ty kombinujesz?
Podeszła do niego okrążając go, po czym szepnęła mu do ucha nieco sarkastycznie.
-Ja? Nic. Za to ty, co robisz, bawisz się mną.
-Ta jasne widziałem cie dzisiaj jak wychodziłaś od Andżeli. I wcale się tobą nie bawię!
-No to chyba coś ci się przewidziało. Ja nawet nie wiem, w którym domku ona mieszka.
-Sory, że się wtrącę ale miałeś jej chyba coś powiedzieć.-powiedziała Julia.
-A tak zapomniałem no więc tak. Sara, ty dla mnie nic nie znaczysz, ty nawet mi się nie podobasz i...
-Nie kończ. Rozkochałeś mnie w sobie, a potem wystawiłeś do wiatru. A teraz, co masz czelność tu przychodzić i... Nie chce cie znać. Wynoś się z tąd!!
-Sara spokojnie już dobrze, choć do nas. A ty nie pokazuj nam się na oczy.-powiedziała Maja.
Maciek spojrzał jeszcze raz na Sare i wyszeptał tylko: Przepraszam-po czym wyszedł.
-Nie ma co płakać przez kogoś takiego. Na pewno znajdziesz sobie kogoś lepszego kto będzie na ciebie zasługiwał. A teraz otrzyj łzy, bo skończyła się przerwa obiadowa i jedziemy z całą  grupą w ostatni teren.
-------------------------------------------------------------------------
Następny rozdział. Wam może przypadnie do gustu, ale mi niezbyt się podoba, ale nie wiem zobaczymy, co będzie dalej.
Na razie mam taką nadzieje, że choć kilka osób weźmie udział w mojej ankiecie.

9 komentarzy:

  1. Piszesz już o wiele lepiej niż na początku, ale nadal nie wiem praktycznie nic o akcji i bohaterach. Powinnaś skupić się na przedstawieniu ich tutaj. Więcej zastrzeżeń raczej nie mam pomijając jeszcze nieco denny rozwój akcji. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Popieram Bez Imienną i dodam jeszcze jeden błąd. Sara nacisła na klamkę czy raczej nacisnęła? To się strasznie rzuca w oczy, tak samo jak niegdysiejszy błąd "walła się na łóżko" nie lepiej napisać "Opadła na łóżko"? Po co używać kolokwializmów i do tego błędnie? ;) Rozdział rzeczywiście nieszczególny, były lepsze, aczkolwiek nie jest źle i czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hejo:)
    Oba błędy już poprawione ;)Przepraszam za ten rozdział wiem, że jest zły. Miałam taki jakiś gorszy dzień i jakoś tak źle mi się pisało. Mam nadzieje, że następny rozdział będzie lepszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się rozdział ;) I jak się ta blondi obudzi z zębami czarnym, haha....masakra będzie, ale dobrze jej tak! :D Czekam na nowości. Możesz mnie informować w szkole albo na moim blogu http://carolina-book.blogspot.com/ ;) Trzecia część niedługo, ale jeszcze musisz trochę poczekać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki ;)A ty spiesz się z tym następnym rozdziałem, bo nie mogę się doczekać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no okeeej :D ale jak się będę spieszyła za bardzo, to mi wyjdzie takie masło-maślane i nikt nie będzie chciał tego czytać :P

      Usuń
  6. E tam ja będę czytała, a poza tym, to ty zawsze wszystko najlepiej piszesz ;) Zawsze jak mówisz że coś zrobisz źle, to ci wychodzi najlepiej. Zawsze tak jest ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale tak nie jest :P Ja muszę poczekać na wenę, aż sama przyjdzie i wtedy może coś w miarę mi wyjdzie. Uwierz mi, moje opowiadanie wydaje ci się świetne, blablabla, ale chyba nie czytałaś niektórych historii/książek. ;)

      Usuń
  7. Wybacz, nie mam siły na jakiś rozbudowany komentarz, bo mam do przeczytania jeszcze kilka innych rozdziałów.
    Więc tylko piszę iż przeczytałam i jest coraz lepiej.

    OdpowiedzUsuń