poniedziałek, 10 marca 2014

Rozdział 29

Rozdział dedykuje Darii :) I życzę Ci abyś w końcu zaczęła pisać to swoje opowiadanie i aby zdobyło ono duże grono czytelników :*

Gdy Julka weszła do domu, usłyszała głos mamy dobiegający z kuchni.
-Jula dzwonił Łukasz, nie mógł się do ciebie dodzwonić i kazał przekazać żebyś oddzwoniła.
-Ok dzięki mamo.
Po chwili wyjęła telefon i zobaczyła na wyświetlaczu: trzy połączenia nieodebrane od Łukasza. Gdy weszła do swojego pokoju, położyła się na łóżku i wykręciła numer chłopaka. Po kilku sygnałach usłyszała głos:
-Halo-odezwał się po chwili
-Hej. Chciałeś coś? Mama mówiła mi żebym do ciebie oddzwoniła.
-Tak sobie pomyślałem, że może wpadł bym do ciebie.
-Yyy niech pomyślę.
-No nie daj się prosić.-powiedział błagalnie-pokażesz mi tą stajnie, dla której zrezygnowałaś z jazd u mnie.
-To kiedy mógłbym przyjechać?-spytał- Bo mógłbym nawet jutro.
-Nie, wiesz co? Mam lepszy pomysł.-powiedziała z usmiechem
-Zamieniam się w słuch.
-No więc... na koniec wakacji jest ognisko i jak chcesz to możesz przyjechać i wtedy ci wszystko pokaże. A jeśli nie jesteś przekonany, to wyobraź sobie, że mógłbyś poznać Weronikę.
-Przekonałaś mnie, to widzimy się niedługo. Papa.
-Pa.
Po zakończonej rozmowie Julka poszła do pokoju Izy i z nienaganną uprzejmością zagoniła ją do posprzątania pokoju. Z cwaniackim uśmiechem patrzyła jak ściera kurze kolejno z każdej szafki. A żeby jeszcze bardziej wkurzyć siostrę, wzięła z szuflady pierwszą lepszą białą skarpetkę, włożyła ją na dłoń i przejechała po szafkach, sprawdzając tym samym czy kurz jest dobrze starty. Następnie kazała jej zamieść podłogę, którą oczywiście później umyła. Na koniec zostało jej poukładanie sterty ciuchów, która leżała pod szafą.
-No chyba żartujesz.-powiedziała oburzona.
-No raczej nie i radze ci się zabrać do roboty.-powiedziała z chytrym uśmieszkiem- ja idę zrobić sobie coś do jedzenia jak przyjdę, to ma to być zrobione.

-Mamo mogę iść na ognisko pod koniec wakacji?
-No dobrze, ale Iza też idzie?
-No tak, ale chyba jej pozwolisz, bo jak nie, to mnie chyba zabije.
-Może tylko gdzieś około jedenastej jest w domu.
Po tej krótkiej rozmowie zabrała się do robienia kanapek i herbaty. Wyciągnęła chleb z chlebaka i potrzebne produkty z lodówki i już po chwili wszystko było gotowe. Moment później była z powrotem w pokoju.
-Izz za ciężko wykonaną prace zrobiłam ci kanapkę i herbatkę.
-Och, na prawdę wielkie dzięki-odparłą z udawaną wdzięcznością.
-Dobra wyluzuj się i wcinaj, a nie będziesz mi się tu burmuszyć.
-Ok spoko.
------------------------------------------------------------------
Totalna dupa :/ Znowu pisze coraz gorzej :( I kurde nie wiem czy mam pisać dalej to opowiadanie. A tak poza tym wczoraj byłam w Walewicach i jeździłam na Hałdzie ♥ Normalnie super koniś:) No to chyba tyle zostawiam Was z tym gównem i do następnego. A właśnie oglądam sobie Avengers :) KońFantasy aż musiałam zajrzeć do Twojego opowiadania i poszukać obrazków ubranego Lokiego, bo właśnie oglądam go w telewizji :D

14 komentarzy:

  1. Julietta, co za słownnictwo!!! :OO
    I niby to na górze nazywasz gównem?! Pff, proszę cię, nie szalej XD To jest świetne, tylko coraz krótsze :/ No cóż, nie mam co tu za dużo pisać. Mam tylko nadzieję, że ognisko się uda ;)
    P.S. Mam dla Ciebie pewną propozycję. Istnieje takie coś, jak "zabetowanie" czyjegoś opowiadania. Polega to na tym, że jakaś bloggerka wysyła drugiej swój dany wpis i ta druga jej go sprawdza. Nie ingeruje oczywiście w fabułę, a jedynie czasem w stylistykę i przede wszystkim ortografię, i interpunkcję. Jeśli aż tak trudno Ci poradzić sobie z tymi rzeczami, a zależy Ci, żeby wszystko było ładnie i składnie, to ja chętnie ci coś "zabetuję" :D Jakby co, pisz na fejsie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Carolajna dziękuje za propozycję na pewno skorzystam :* Ale naprawdę, to wcale nie jest świetne :/ Też mam nadzieję, że ognisko się uda :) Mam co do niego pewne plany :D

      Usuń
    2. Ja też chętnie zabetuję :* Piszesz fajnie, Twój styl jest ok., ale czasem w gramatyce się plączesz, że o interpunkcji nie wspomnę. Kolokwializmy z kolei są niedopuszczalne. Chyba, że w dialogach, bo to tak, jakby wypowiadała się jakaś osoba. Weźmy np. garstkę nastolatków z różnych szkół. Czy wszyscy będą się wypowiadać nienagannym literackim językiem? Oczywiście, że nie, ale narratorka (nawet jeśli jest jednym z bohaterów) musi być bardziej wykształcona od innych ;)
      Ale jesteś na najlepszej drodze, żeby to poprawić ;) Ja zawsze pomogę :*
      Oto mój obiecany komentarz :D Włączyłam kompa SPECJALNIE, żeby skomentować u Ciebie i Nikki, bo obu Wam to obiecywałam ;) Teraz spokojnie możesz wstawiać nowy rozdział, bo JA ten już skomentowałam XD

      Usuń
    3. Jak bym miała pomysł na rozdział to bym już go dawno napisała :)

      Usuń
  2. Ej, halo, wróciłam ;-;
    Eee, tak jakby, to nie styl się pogarsza, tylko słownictwo :p Jestem bezlitosna, ale słowa typu "wbijaj", "zluzuj porty", to nie pasuje do reszty. Styl masz dobry, ale psujesz go kolokwializmami. I tak ogólnie, to mi się też nie chce pisać, ale co? Ale obiecałam. Więc Ty też masz kuźwa obiecać, ze będziesz pisać dalej, a nie pierdolić głupoty, że koniec, że nie masz siły i tak dalej (to mój przywilej, i tak tego nie spełnię). Także no, zastanów nad tym co powiedziałam i, cytuję "zluzuj porty i zapuść dredy jak Bob Marley" B)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo nareszcie wróciłaś :* Dobra obiecuje będę dalej pisać, przynajmniej do końca pierwszego tomu, który zaraz się skończy :D W wakacje miałam okazje zrobić sobie dredy ale zrezygnowałam :D No więc jeszcze raz pozdrawiam i papa :*

      Usuń
  3. Wróciłam i internetowo cię pocieszam, robiąc ci misia. I jednocześnie duszę za takie słownictwo! Co ty sobie myślisz! Prędzej moje wypociny można nazwać w taki sposób, ale nie twoje! Mój to totalny random, a twój randomem nie jest! Takimi oto słowami żegnam się...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Weź przestań Ty dobrze piszesz !!! I nie mów tak, bo zrobię Ci misia :D I odechce Ci się pisać tak źle o swoim pisaniu :D

      Usuń
    2. A ja wyślę się do ciebie pocztą polską i zastaniesz mnie w swoim pokoju w nocy i to wtedy ja zrobię ci misia :D

      Usuń
    3. No to już czekam na ta przesyłkę :D

      Usuń
  4. Ognisko niedługo, już się doczekać nie mogę. I Łukasz będzie ;) Fajny rozdział, szkoda, że krótki. Ale pozdrawiam i czekam na następny.

    OdpowiedzUsuń
  5. TAK MASZ PISAĆ I SIĘ NIE BAW WE MNIE ROZDZIAŁ NIE JEST DO DUPY, GÓWNA SĄ MOJĄ DOMENĄ.
    Jest super i idę komentować następne :)

    OdpowiedzUsuń